Poniedziałek, 30 czerwca 2014, 12:59

Podlascy rolnicy w tarapatach!

prawda
fałsz
Podlascy rolnicy w tarapatach!
Wschodnie tereny naszego kraju opanowały stada rozwścieczonych dzików z przygranicznej Białorusi. Wygłodniałe zwierzęta czują się bezkarne i penetrują uprawy polskich rolników, przyczyniając się do ogromnych szkód. Rolnicy bezradnie rozkładają ręce i w obawie przed zmasowanym atakiem nie wychodzą po zmroku ze swoich domów. Wszyscy zastanawiają się, jak dzikom udało się przekroczyć granice naszego kraju, pomimo rygorystycznego nadzoru, prowadzonego przez polską inspekcję sanitarną?

Stado dzików liczące ok 12 osobników od zeszłego tygodnia regularnie niszczy pola uprawne w województwie podlaskim. Zwierzęta działają głównie pod osłoną nocy, ale niektórzy okoliczni mieszkańcy twierdzą, że widują je także za dnia, a stado nie boi się ludzi. Lokalne społeczeństwo boi się wychodzić z domów w obawie przed ewentualną agresją ze strony dzików. Gospodarze hodujący trzodę chlewną odczuwają z kolei niepokój wywołany potencjalnym zagrożeniem zainfekowania swoich hodowli groźnym w skutkach wirusem afrykańskiego pomoru świń (ASF), który panuje na Białorusi. Ich strach pogłębia dodatkowo odnalezienie 2 padłych dzików na terenie jednego z gospodarstw. Mieszkańcy z niecierpliwością czekają na pracowników Głównego Inspektoratu Weterynarii, którzy mają pobrać próbki do badań laboratoryjnych w celu wykrycia ASF. Władze już teraz zastanawiają się nad utworzeniem strefy buforowej, obejmującej gminy województwa podlaskiego, w których doszło do inwazji dzików. Jej celem jest zabezpieczenie trzody przed ewentualnym rozprzestrzenianiem się wirusa. Wkrótce ma także zostać wydana decyzja w sprawie odstrzału dzików, penetrujących pola i zagrażających mieszkańcom.

Pozostaje nam mieć nadzieję, że widmo niebezpieczeństwa zostanie szybko zażegnane, a powiedzenie: „dzik jest dziki, dzik jest zły” nie przyniesie długofalowych negatywnych konsekwencji dla polskiego eksportu trzody chlewnej oraz zagrożenia bezpieczeństwa zdrowia i życia mieszkańców województwa podlaskiego, gdzie grasuje stado.

Komentarze