Piątek, 13 lipca 2012, 12:00

Kolejna SEXY MAMA?

prawda
fałsz
Kolejna SEXY MAMA?
foto: mwmedia.pl
Bum na sexy mamy-celebrytki już powoli przemija. Po oszałamiającej karierze Kasi Cichopek i Ani Muchy, młode, polskie matki zbuntowały się i już nie chcą ani słuchać, ani oglądać wypindrzonych gwiazdeczek, które ich zdaniem nie znają prawdziwego życia.

Niestety, show biznes kieruje się innymi prawami, tu liczy się tylko zysk, dlatego każda kolejna mama-celebrytka marzy o wielkiej popularności jaką zdobyła Kasia i Ania. Nie tylko młode mamy chcą zaistnieć, ale również te doświadczone.

Magdalena Schejbal w ostatnim wywiadzie postanowiła opowiedzieć o cieniach i blaskach swojego macierzyństwa.

Radzę sobie znakomicie. Mam wrażenie, że dzięki dzieciom pozbyłam się rozedrgania, niepewności. Każda kobieta powinna mieć dziecko, a szczególnie taka jak ja, rozwibrowana. Macierzyństwo odciąga od głupot, w których można się zatracić. Ja trochę przebalowałam życie. Myślę, że dzieci uratowały mnie przed przebalowaniem tego życia permanentnie i doszczętnie. Dzieci uczą cierpliwości, ale takiej przez chwilę. Bo macierzyństwo to lekcja zagryzania zębów, wkładania sobie pięści w usta, byleby tylko nie krzyczeć ze złości, wychodzenia za drzwi i liczenia do dziesięciu. Uczy też sprytu i manipulacji. Nauczyłam się manipulować całą rodziną, wszystkimi po kolei, z miłością i uśmiechem” - wyznała gwiazda na łamach „Twojego Stylu”.

Czyżby aktorka była już tak zdesperowana, że próbuje wybić się przez intymne zwierzenia? Wiadomo przecież, że kariera Magdy, odkąd zrezygnowała z serialu „Szpilki na Giewoncie”, przechodzi poważny kryzys. Żadna stacja nie chce współpracować z celebrytką, po jej szokujących oskarżeniach wobec Polsatu.

Czyżby Schejbal zamierzała pójść w ślady Cichopek i Muchy? Co planuje bezrobotna aktorka? Czy doczekamy się super przewodnika po macierzyństwie, autorstwa Magdy? Czas pokaże.

Komentarze

Jura 21 lipca 2012 23:16
dobry żart
Gość 21 lipca 2012 23:15
hahahhahahahhahaha
Jano 21 lipca 2012 03:21
Ahahahahahhahahahahaahhahahahahahahahahhahahahhahahahahahahahaahahha.